Czy słyszałeś o procencie składanym?
Do napisała dzisiejszego wpisu zainspirowała mnie rozmowa z moim klientem:
Klient: Panie Mateuszu, nigdy nie wezmę kredytu na mieszkanie w banku i nie dam im zarobić prawie drugie tyle na odsetkach..
M: No dobrze, w takim razie ile lat Pan potrzebuje na uzbieranie kilkuset tysięcy złotych w gotówce? O ile w tym czasie wzrośnie koszt roboczogodziny i zakup materiałów? Ile pieniędzy przeznaczy Pan w tym czasie na wynajem?
Oczywiście zadłużanie się wiążę się także z wieloma zagrożeniami i ma swoje minusy.
Abstrahując jednak od powyższego przykładu, czy wiesz co by się stało gdybyś to TY chciał pożyczyć bankowi kilkaset tysięcy złotych na kilkadziesiąt lat (np. lokując je bez ryzyka na odnawialnej lokacie rocznej)?
👉Lokując w banku 300 000 złotych oszczędności na 30 lat i niskim oprocentowaniu 2,5% w skali roku, posiadałbyś na koniec prawie 550 000 złotych netto.
Zastanawiasz się jak to możliwe? Tak działa procent składany, nazywany jako ósmy cud świata. Dzięki niemu odsetki naliczane są od coraz większej kwoty oszczędności (zupełnie inaczej jest w przypadku kredytu, gdzie wraz ze spadkiem kapitału do spłaty, maleją także odsetki).
Oczywiście istnieją także inne, często znacznie lepsze scenariusze dla ulokowania i pomnażania swoich oszczędności (zwykle obarczone choćby minimalnym ryzykiem utraty kapitału).
Chcesz uchronić się przed inflacją? Ten wykres powinien Cię zainteresować: https://www.facebook.com/gazetaparkiet/photos/a.255612857995/10158083350407996/?type=3&theater
